To, że Wrocławia nie ma na tej liście, to zwykły skandal - grzmiał w piątek prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz: - Nikt z nami na ten temat nie porozmawiał. Ja jestem w stanie przełknąć to, że dwa miliardy złotych z kasy publicznej idą na budowę Stadionu Narodowego w Warszawie. Ale wkurza mnie nieprawdopodobnie, że się uznaje, iż właścicielem reprezentacji narodowej jest wyłącznie Warszawa oraz że arbitralnie i w skandaliczny sposób pozbawia się nas możliwości stanięcia do konkursu w walce o ćwierćfinał - podkreślał prezydent Wrocławia. W tej sprawie będzie więc protest wprost do UEFA, a także pismo do ministra sportu. Muszę się tylko uspokoić, bo na razie bym urągał, ale jak się uspokoję, to napiszę pismo do pana ministra - dodał prezydent Wrocławia. Piłki nie chce przejąć ministerstwo sportu, które odmówiło komentarza w tej sprawie. Barbara Zielińska-Mordarska, RMF FM