Chociaż niebawem miną dwa lata od przeprowadzki Cristiano Ronaldo do Arabii Saudyjskiej, Portugalczyk nie sięgnął jeszcze z nowym klubem po żadne trofeum. Wiemy już, że w tym roku jego CV nie poszerzy się o medal za triumf w King's Cup, bo po błędzie 39-latka Al-Nassr pożegnało się z rozgrywkami już na etapie 1/8 finału. Ronaldo zawiódł w najważniejszej chwili. A przecież ta sytuacja to jego specjalność Sezon saudyjskiej ligi zaczął się już na dobre, a w tabeli ligowej klaruje się powoli, kto w tym roku powalczy o mistrzostwo. Jednocześnie trwają tam też już rozgrywki krajowego pucharu, czyli King's Cup. Nie ulega wątpliwości, że choć nie jest to trofeum pierwszej ważności, znając ambicję Cristiano Ronaldo, Portugalczyk chciałby dodać je do swojej prywatnej gabloty. Niestety dla 39-latka, będzie musiał ten plan odłożyć co najmniej o rok. We wtorek jego Al-Nassr podejmowało u siebie niżej notowany Al-Taawon. Chociaż gospodarze wykreowali sobie kilka dogodnych sytuacji, to goście wyszli na prowadzenie w 71. minucie za sprawą trafienia Waleeda Al-Ahmada. Wszystko mogło jednak potoczyć się po myśli zespołu, któremu przewodził CR7. W szóstej minucie doliczonego czasu arbiter podyktował bowiem rzut karny. Do piłki podszedł pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki i uderzył fatalnie, a futbolówka przeleciała nad poprzeczką. To była ostatnia szansa dla Al-Nassr. Mecz zakończył się wynikiem 0:1, a klub z Ronaldo i Sadio Mane w składzie musiał obejść się smakiem. Po raz ostatni po krajowy puchar sięgnął w 1990 roku. Tego brakuje Ronaldo w Arabii Saudyjskiej Nie ulega wątpliwości, że zimą 2023 roku Cristiano Ronaldo ponownie okazał się trendsetterem. Po tym, jak przeniósł się do Arabii Saudyjskiej, jego tropem ruszyło liczne grono czołowych europejskich zawodników. 39-latek strzela dla Al-Nassr bramkę za bramką, a w sezonie 2023/2024 został nawet królem strzelców tamtejszej ligi. Zarabia horrendalne pieniądze, a do tego wciąż jest o nim głośno na Starym Kontynencie, gdyż pozostał kapitanem reprezentacji Portugalii i odgrywa w niej istotną rolę. Jednakże to, co wyróżniało CR7 był fakt, iż gdziekolwiek trafił, zawsze sięgał po trofea drużynowe. Wyjątkowy pod tym względem był tylko jego drugi etap w Manchesterze United. Wydawało się jednak, że po przeprowadzce do Al-Nassr klubowa gablota szybko nabierze rozmiarów. Tak się jednak nie stało; dwie ostatnie edycje King's Cup padły łupem Al-Hilal, podobnie jak ostatni tytuł mistrzowski. Wiadomo już, że w tym roku zespół Ronaldo nie zgarnie krajowego pucharu. Jeśli zaś chodzi o sytuację w lidze, po ośmiu kolejkach Al-Nassr traci już sześć punktów do wspomnianego Al-Hilal.