Wojciech Szczęsny już od jakiegoś czasu daje znaki, że jego kariera nie będzie trwała już zbyt długo. Polak już jakiś czas temu ogłosił, że po mistrzostwach Europy w Niemczech kończy swoją reprezentacyjną karierę. Tej informacji, jak na razie nie potwierdził, a słychać głosy, że Robert Lewandowski próbuje przekonać swojego przyjaciela do pozostania w kadrze. W związku z tym przyszłość w kadrze Szczęsnego pozostaje w pewnym stanie zawieszenia. To nie koniec problemów Hiszpanii po Euro. Oficjalna kara, długie zawieszenie Podobnie zdaje się być z tym, co wydarzy się w klubowej przyszłości Polaka. W trakcie mistrzostw Europy w Niemczech spływały głosy, jakoby nasz golkiper miał być bliski podpisania kontraktu z Al-Nassr. Do tego ruchu naszego bramkarza miał przekonywać sam Cristiano Ronaldo. Obaj panowie znają się jeszcze z czasów gry w Juve. W ostatnich dniach jednak coś zaczęło się w tym temacie dziać, a transfer Szczęsnego do Arabii Saudyjskiej miał się zacząć oddalać. Wojciech Szczęsny nie dla AL-Nassr. Zabrakło "entuzjazmu" W kontekście klubu, w którym gra Cristiano, zaczęły pojawiać się nowe nazwiska. Mowa o Edersonie z Manchesteru City, Andriju Łuninie z Realu Madryt, czy... Bento z Atletico Paranense. Z kolei Polaka zaczęto łączyć z przenosinami do AC Monza. Ta opcja szybko została wykluczona, a dziennikarze przestali nawet wykluczać opcję pozostania w Juventusie. Na dziś wszystko wskazuje na to, że Polak faktycznie może niespodziewanie nie opuścić Turynu w tym oknie transferowym. Duże zaskoczenie, tego jeszcze nie było. Southgate zastąpiony przez kobietę? Wykluczony stał się już transfer do Al-Nassr i wielkie zarobki w Arabii Saudyjskiej. Saudyjski klub zdecydował się bowiem na sprowadzenie do siebie wspomnianego Bento, co stanowi sporego rodzaju niespodziankę. Zdaje się jednak, że swój udział w tym ruchu miał Szczęsny. "Al Nassr jest zawiedzione postawą Szczęsnego. Arabowie oczekiwali większego entuzjazmu i przekonania, wobec ich wielkiej oferty dla Polaka. Teraz Al Nassr negocjuje z Bento" - przekazał Alfredo Pedulla. Szczęsnemu uciekła więc szansa na wielki zarobek, ale być może będzie miał okazję zagrać jeszcze w Lidze Mistrzów z Juventusem. Polak w klubie ze stolicy Piemontu gra już od lipca 2017 roku. W tym czasie z klubem wygrał trzy mistrzostwa Włoch, trzy puchary Włoch oraz dwa superpuchary Włoch, na dziś wydaje się, że to jeszcze nie koniec. Jak na razie Szczęsny w barwach "Starej Damy" wystąpił łącznie w 252 spotkaniach. Zachował w nich aż 103 czyste konta.