Holendrzy do meczu z Włochami nie podchodzili w najlepszych nastrojach. W eliminacjach do mundialu zajmują dopiero czwarte miejsce w grupie A. Ponadto byli rozbici po sobotniej porażce z Bułgarią i zwolnieniu trenera Danny'ego Blinda. W starciu z Włochami, to jednak "Pomarańczowi" jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Już w 10. minucie samobójcze trafienie dla gości zaliczył Alessio Romagnoli. Gospodarze z prowadzenia nie cieszyli się jednak długo, bo już minutę później gola na 1-1 zdobył Eder.Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy na prowadzenie gości wyprowadził Leonardo Bonucci. Po dośrodkowaniu z rożnego, obrońca pokonał bramkarza Holandii strzałem z bliskiej odległości. W drugiej połowie w Amsterdamie więcej bramek już nie zobaczyliśmy i to ostatecznie Włosi mogli cieszyć się z wygranej. Szybko w towarzyskim meczu ze Szwecją wyszła natomiast na prowadzenie Portugalia. Już w 18. minucie gola dla gospodarzy strzelił Cristiano Ronaldo. Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy było już 2-0 dla Portugalii. Andreas Granqvist, niefortunnie interweniując, posłał bowiem piłkę do własnej bramki. Szwecja w drugiej połowie zdołała jednak odrobić dwubramkową stratę. Dwa gole dla gości strzelił Viktor Claesson. Bramki zdobywał odpowiednio w 57. i 76. minucie. O zwycięstwie dla Szwedów przesądził w doliczonym czasie gry Joao Cancelo, który wpakował piłkę do własnej bramki. AK