Młodzieżowy futbol w Polsce ostatnio wygląda całkiem obiecująco. Podstawą takiego myślenia jest oczywiście występ naszej kadry do lat 17 na mistrzostwach Europy. Zespół prowadzony przez Marcina Włodarskiego zajął bowiem trzecie miejsce w tym turnieju i do domu młodzi Polacy wrócili z medalami. Do krążków, które zawiesili na swoich szyjach, śmiało dodać możemy także bardzo efektowną, ofensywną grę. Następnym z młodzieżowych zespołów, które dają nadzieję na przyszłość, jest drużyna do lat 19. Reprezentacja Polski prowadzona przez Marcina Brosza poleciała na Maltę z nadzieją na dobry wynik, którym będzie awans do półfinału mistrzostw Europy U-19. Grupa naszej kadry łatwa jednak nie jest. Najpierw Polacy musieli zmierzyć się z Portugalią i przegrali 0:2. Następnie ograli Maltańczyków tym samym stosunkiem goli. Włosi boją się Polski Z trzema punktami na koncie zajmują jednak dopiero trzecią lokatę w grupie, a ta nie gwarantuje gry w półfinale. Aby wystąpić w meczu o awans do finału Biało-Czerwoni będą musieli pokonać Włochów. Ci zgromadzili tyle samo punktów, ale strzelili więcej goli. Dzięki temu w starciu z naszą do awansu wystarczy im remis. Nie ukrywają jednak, że boją się tego pojedynku. Lewandowski będzie miał trudno. Wymowne słowa selekcjonera Brazylii Kapitan zespołu Giacomo Faticanti wspomina mecz w eliminacjach do turnieju, który Włochy wygrały 1:0. Zdecydowanie wychowanek AS Roma na myśl o tym starciu nie uśmiecha się szeroko, jak na Włocha przystało. Jest wręcz przeciwnie, a Polaków określa, jako bardzo trudnego rywala, używając do tego bardzo dosadnych słów. Wychowanek AS Roma wspomina także, że myślenie o remisie może być dla Włochów zgubną drogą, która da efekt przeciwny do oczekiwanego. - o prawda, że w niedzielę remis nam wystarczy, ale nie będziemy nawet o nim myśleć. Celem jest zwycięstwo - dodał Faticanti. Mecz Polska U19 - Włochy U19 zaplanowany jest niedzielę 9 lipca. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 18:00. Relacja tekstowa na żywo na Interia Sport.