"To prawda. Znaleźliśmy "kruczek", choć też nie do końca, bo zapożyczyliśmy rozwiązanie, które wiele lat temu wprowadził we Francji Guy Roux z Auxerre" - powiedział w "Sporcie" Antoni Piechniczek, wiceprezes PZPN i szef Wydziału Szkolenia. "Chodzi o to, by początkujący trener miał "opiekuna", pracującego w zawodzie od lat. Pamiętajmy, że mówimy o dobrych i bardzo dobrych piłkarzach, ale nikt z nas nie wie, jak poradzą sobie w nowej roli. Gdyby młody chirurg, nawet najzdolniejszy, ale zaczynający pracę, miał robić wszystko sam, ewentualnie mógł zapytać o radę profesora Religę, to... ja chętnie miałbym taką osobę u swego boku" - dodał były selekcjoner reprezentacji Polski. Wleciałowskiemu w Górniku miałby pomagać Władysław Żmuda I, który jako trener zdobył mistrzostwo Polski ze Śląskiem Wrocław, a Widzew Łódź doprowadził do półfinału Pucharu Europy, a Furtokowi Jacek Góralczyk, były piłkarz i trener "Gieksy".