Niedziela była dniem wolnym od zajęć, a w poniedziałek zespół spotkał się na treningu. Kibiców obserwujących zajęcia ucieszyło uczestnictwo w nich Tomasza Frankowskiego i Damiana Gorawskiego. Z powodu urazów obaj zawodnicy nie trenowali ostatnio i nie wyjechali również z drużyną do Wronek. - W przypadku Gorawskiego nie ma już żadnych zastrzeżeń - powiedział "Sportowi" wiślacki lekarz, Jerzy Zając. - Frankowskiemu musimy się jeszcze przyglądać, choć może już normalnie ćwiczyć. W zajęciach uczestniczyli również Mirosław Szymkowiak i Arkadiusz Głowacki. Występ tego ostatniego w pierwszym meczu rundy wiosennej z Górnikiem Polkowice jest jednak wykluczony. - Arek wszystkie mięśnie już odbudował. Teraz chodzi o ogólną formę fizyczną. Przygotowujemy go na spotkanie ze Świtem w drugiej kolejce - stwierdził Zając. We wtorkowe popołudnie w hali Wisły przy Reymonta odbędzie się uroczysta gala połączona z prezentacją drużyny przed rundą wiosenną.