W piątkowym meczu Amica straciła dwa punkty w Poznaniu i mistrzowie Polski mają już trzy "oczka" przewagi nad drużyną z Wronek. Wygrał natomiast Groclin, który pokonał na wyjeździe Odrę 2:0. Zwycięstwo nie przyszło krakowianom łatwo. Na pierwszego gola kibice czekali aż 45 minut. Już w doliczonym czasie gry pierwszej połowy na strzał z dystansu zdecydował się Mauro Cantoro i piłka po odbiciu się od słupka wpadła do siatki. Na 2:0 podwyższył chwilę po zmianie stron niezawodny Maciej Żurawski. To już 91. trafienie tego snajpera w ekstraklasie. Honorową bramkę dla gospodarzy zapisał na swoje konto Krzysztof Wyczałkowski. W 66. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Radosław Jasiński i stało się jasne, że gospodarze nie wywalczą nawet punktu. Szybko po pogromie w Grodzisku podniósł się Dospel. Katowiczanie na własnym boisku pewnie pokonali Widzew Łódź 2:0. Pierwsza bramka padła już w 9. minucie, a jej autorem był wypożyczony z Wisły Kraków Paweł Brożek. Wynik meczu ustalił już w drugiej połowie Admir Adzem. Górnik Polkowice potwierdził, że dobra postawa w Krakowie nie była przypadkiem. Polkowiczanie przed własną publicznością pokonali Górnika Zabrze 3:1, już do przerwy prowadząc 3:0. Łupem bramkowym podzielili się Tomasz Moskal, Jarosław Krzyżanowski, Marcin Jeziorny. Honorowego gola dla gości zdobył na kwadrans przed końcem Krzysztof Bukalski. 99. gol Wieszczyckiego w ekstraklasie dał Groclinowi prowadzenie w Wodzisławiu. Pomocnik gości wpisał się na listę strzelców w 19. minucie, a po przerwie mógł wejść do "klubu 100", jednak w świetnej sytuacji przestrzelił. Pudło to nie miało jednak większych konsekwencji, bowiem tuż po przerwie na 2:0 dla podopiecznych Dusana Radolsky'ego podwyższył Sikora, pozyskany przez zespół z Grodziska w przerwie zimowej. Przy obu golach asystował kolegom Sebastian Mila. Dyskobolia wygrała czwarty ligowy mecz z rzędu bez straty gola. Bezbramkowym rezultatem zakończył się mecz na Konwiktorskiej. Polonia zdobyła więc swój pierwszy punkt na wiosnę, a Wisła Płock wciąż nie zdołała zdobyć w tej rundzie gola, ale też żadnego nie straciła. Podopieczni Krzysztofa Chorbaka zagrażali bramce Wierzchowskiego głównie za sprawą strzałów z dystansu (celował w tym Dźwigała). Goście odgryzali się kontrami i tuż przed końcem mogli zdobyć zwycięskiego gola, ale po strzale Jelenia z 9 metrów dobrze interweniował Sarnat. Zobacz wyniki oraz zdobywców goli w 15. kolejce