W Wiśle Płock trwają przedświąteczne porządki. Ostatniego dnia listopada z pracą rozstał się architekt kadry "Nafciarzy", dyrektor sportowy, Marek Jóźwiak. Zastąpił go Paweł Magdoń, który nie zasypia gruszek w popiele, zamierza przemodelować skład Wisły, który zawodzi w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Płocczanie zajmują zaledwie 14. miejsce w lidze. Dziś przyszła wiadomość, iż za porozumieniem stron kontrakt z Wisłą rozwiązał 19-letni obrońca Paweł Żuk. Zawodnik, pełniący rolę młodzieżowca przyszedł przed sezonem z Lechii Gdańsk. Żuk rozegrał w Płocku jedynie trzy mecze i 201 minut ligowe. Ostatni jego występ to spotkanie przeciw Legii Warszawa 11 września. To słabe osiągi, ale i tak lepsze niż miał w Gdańsku gdzie przez cały sezon zaliczył ledwie dwa spotkania i łącznie 93 minuty. To bardzo słaby wynik jak na zawodnika, za którego trzy i pół rok temu klub Premier League Everton zapłacił Oldham Athletic 450 tysięcy funtów - ponad dwa miliony złotych. W klubie znad rzeki Mersey Żuk nie przebił się i wrócił do Polski. Wciąż Po powrocie do kraju wciąż miał kontakt z kolegami z Wysp Brytyjskich. Kolega z drużyny juniorów, Anthony Gordon ma na koncie 12 meczów w barwach "The Toffees". Inny znajomy polskiego piłkarza, z którym wychowywał się na tym samym osiedlu - Angel Gomez został najmłodszym debiutantem w historii Manchesteru United. MSWięcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!