W pierwszej połowie wiślacy posiadali przewagę, ale w sytuacjach pod bramką strzeżoną przez Waldemara Piątka zawodzili. Bramkarza Lecha próbowali kolejno pokonać Nikola Mijailović, Tomasz Frankowski czy Maciej Żurawski. Wreszcie w 37. minucie gospodarze dopięli swego. Mauro Cantoro przedarł się lewą stroną boiska, wpadł w pole karne, ograł Zbigniewa Wójcika i płaskim strzałem w krótki róg dał prowadzenie mistrzom Polski. Zawodnicy "Kolejorza" próbowali zagrozić bramce Radosława Majdana, ale krakowska obrona spisywała się bez zarzutu. Po zmianie stron popis skuteczności dał Tomasz Frankowski, który w ciągu dziesięciu minut trzykrotnie zmusił Piątka do kapitulacji. W 47. minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Marek Zieńczuk. Ustawiony przy pierwszym słupku "Franek" oddał strzał głową (mimo asysty dwóch obrońców), a piłka po rękach Piątka wpadła do siatki. Dwie minuty później Zieńczuk idealnie z lewej strony podał do Frankowskiego, który tylko dostawił nogę. W 58. minucie lider klasyfikacji strzelców pokonał Piątka po raz trzeci. Tym razem filigranowemu napastnikowi Wisły asystował Damian Gorawski. Mimo wysokiego prowadzenia gospodarze nadal groźnie atakowali, ale w decydujących momentach brakowało precyzji. Dwie minuty przed końcem honorową bramkę dla Lecha strzelił z rzutu karnego Piotr Reiss. Po tym meczu liderująca w tabeli "Biała Gwiazda" ma już siedem punktów przewagi nad Groclinem Dyskobolią, który w niedzielę zagra na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Odzyskały skuteczność "żądła" warszawskiej Legii. Dwa gole Marka Saganowskiego i jedna bramka Piotra Włodarczyka dały stołecznej ekipie efektowne zwycięstwo w Katowicach 3:0. Podopieczni Jacka Zielińskiego wreszcie imponują skutecznością. W trzech ostatnich konfrontacjach piłkarze Legii strzelili rywalom 11 bramek (4:1 z Polonią, 4:0 ze Świtem w PP i teraz 3:0 na Bukowej). Po tym zwycięstwie legioniści umocnili się na trzecim miejscu w tabeli, bowiem nieoczekiwanej porażki na własnym stadionie doznała Amica. We Wronkach dwa razy do siatki gospodarzy trafił Łukasz Mierzejewski i piłkarze Zagłębia Lubin mogli się cieszyć z wygranej 2:0. Wciąż bez porażki przy Konwiktorskiej jest w tym sezonie Polonia. Tym razem "Czarne Koszule" pokonały Górnika Zabrze 2:1, przy okazji fundując gościom ze Śląska szóstą porażkę z rzędu. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Łukasz Jarosiewicz. Zespół ze stolicy prowadził do przerwy 1:0 po golu Jarosława Mazurkiewicza, a wyrównał w 63. minucie skuteczny ostatnio Arkadiusz Aleksander. Podziałem punktów zakończyło się spotkanie beniaminków ekstraklasy. W Szczecinie Pogoń zremisowała z Cracovią 1:1. Udany debiut w barwach "Portowców" zanotował Urugwajczyk Silvera, który w 52. minucie w zamieszaniu podbramkowym z kilku metrów wepchnął piłkę do siatki Cracovii. Remis dla krakowian uratował cztery minuty przed końcem spotkania Piotr Bania. Najlepszy strzelec "Pasów" wykorzystał dośrodkowanie Marka Citki i strzałem głową w długi róg pokonał Krzysztofa Pilarza. To ósmy gol Bani w obecnym sezonie. Zobacz WYNIKI oraz OPISY spotkań 12. kolejki