Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Wisła Kraków - KGHM Zagłębie Lubin! Ekstraklasa bez tajemnic! Tabele, terminarz, wyniki, strzelcy! W odróżnieniu od meczu z Legią "Biała Gwiazda" nie grała z tak wielkim zaangażowaniem i tak pomysłowo. W I połowie Wisła miała sporą przewagę, ale rozgrywała piłkę schematycznie, bez arytmii. Dopiero w ostatnich 10 minutach, gdy skrzydłowi Andraż Kirm i Patryk Małecki zamienili się stronami, coś obrona "Miedziowych" zaczęła pękać. Po akcji prawą stroną Kirma z Erikiem Czikoszem najlepszą okazję zmarnował Łukasz Garguła, który z 16 m przestrzelił. Wcześniej Małecki i Paweł Brożek dali się zablokować obrońcom na piątym metrze. Tak naprawdę jednak przed przerwą "Biała Gwiazda" nie miała żadnej stuprocentowej sytuacji. Zagłębie z kolei było schowane za podwójną gardą i w 10 broniło się. W kontrach aktywni byli skrzydłowi Dawid Plizga i Szymon Pawłowski, którzy nie mieli jednak wsparcia w słabo dysponowanym Mohamadou Traore. W I połowie Senegalczyk nie przysporzył żadnych kłopotów defensywie. Ta jednak próbowała sobie je zrobić sama, gdyż w odróżnieniu od spotkania z Legią słabsze zawody rozgrywał Gordan Bunoza, a Erik Czikosz bardziej pożyteczny był w ofensywie, niż w tyłach. Po zmianie stron Wisła zamiast przyspieszyć, zwolniła. W pewnym momencie to Zagłębie osiągnęło przewagę w środku pola. Trener Robert Maaskant na ratunek posłał do boju Macieja Żurawskiego. Żurawski szybko rozegrał dobrą akcję z Jirsakiem, po której piłka trafiła w pole karne do Brożka, ale ten w ostatniej chwili został zablokowany. W 77. min Żurawski zamiast strzelać z 16 m po podaniu Brożka wycofał do Jirsaka, a piłka po płaskim strzale Czecha ugrzęzła w nogach obrońców. Na dwie minuty przed końcem wiślacy wyprowadzili zabójczą kontrę. Maciej Żurawski dograł z prawej strony w pole karne, gdzie piłka ugrzęzła między nogami obrońcy Horvatha. Z prezentu skorzystał Andraż Kirm, który będąc w pełnym biegu huknął w prawy róg! Isailović był bez szans! Wisła wygrała zasłużenie, ale dosyć szczęśliwie. Z tego meczu powinna wyciągnąć nauczkę, że nie należy lekceważyć słabszego rywala. Taka I połowa prowadzona w tempie spacerowym nie powinna się zdarzyć tej klasy rywalowi, co ekipa Maaskanta. Zagłębie przez tą porażkę zostało na 12. miejscu i ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Wisła Kraków - KGHM Zagłębie Lubin 1-0 (0-0) Bramka: 1-0 Kirm (88.). Wisła: Pawełek - Czikosz, Chavez, Bunoza, Paljić - Małecki (61. Żurawski), Sobolewski, Jirsak (82. Wilk), Garguła (73. Boukhari), Kirm - Paweł Brożek. Rezerwowi: Kurto, Piotr Brożek, Branco, Rios, Wilk, Boukhari, Żurawski. Zagłębie: Isailović - Rymaniak, Horvath, Reina, Kocot - Pawłowski, M. Bartczak, Dąbrowski, Hanzel (90. Osmanagić), Plizga - Traore (78. Kędziora). Rezerwowi: Ptak, Stasiak, Dinis, Kapias, Rakowski, Osmanagić, Kędziora. Sędziował: Sebastian Jarzębak z Bytomia. Żółta kartka - Wisła Kraków: Erik Cikos, Andraz Kirm. KGHM Zagłębie Lubin: Dawid Plizga, Przemysław Kocot. Widzów: 17800.