Swoje mecze wygrały również Legia Warszawa, która pokonała Dospel Katowice i Groclin Dyskobolia, który okazał się lepszy od Widzewa. Niemal wszystkie mecze rozpoczęły się od demonstracji piłkarzy, którzy przez pierwszą minutę wymieniali między sobą podania na własnej połowie. Protest dotyczył uchwały PZPN-u umożliwiającej jednostronne (przez klub) obniżanie kontraktów. Spotkanie w Krakowie rozpoczęło się świetnie dla gospodarzy. Już w 4. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Brasilia, a Damian Gorawski z bliska wepchnął piłkę do bramki. Stopniowo Lech odzyskiwał jednak pewność siebie, aż w 22. minucie, również po rzucie rożnym, wyrównał Damian Nawrocik. Lech grał coraz lepiej - z rzutu wolnego Piotr Reiss trafił w poprzeczkę, a po chwili jego uderzenie z woleja nieznacznie minęło cel. Gdy się bramek nie strzela, to się je traci - mówi stara piłkarska prawda. W 44. uderzał z dystansu Żurawski, do odbitej przez bramkarza piłki doszedł Frankowski i umieścił ją w bramce. Zaledwie 4 minuty później było 3:1 - dośrodkował Szymkowiak, a głową z bliska uderzył Stolarczyk. Po zmianie stron na listę strzelców wpisali się: ponownie Damian Gorawski, pięknie uderzając z woleja z 15 metrów i Arkadiusz Kaliszan, który głową pokonał Adama Piekutowskiego, zmniejszając rozmiary porażki Lecha. Zwycięstwem pożegnała się ze swoimi kibicami Legia Warszawa. Na Łazienkowskiej zespół ze stolicy pokonał Dospel Katowice 1:0. Jedyna bramka meczu padła już w 9. minucie, a jej strzelcem był Dariusz Dudek. Gospodarze mieli dużą przewagę, nie grzeszyli jednak skutecznością. Groclin Grodzisk Wielkopolski pokonał Widzew Łódź 2:0. Do przerwy kibice nie oglądali bramek, jednak już trzy minuty po zmianie stron gospodarze wyszli na prowadzenie. Bogdan Zając sfaulował na polu karnym Piechniaka, a rzut karny na bramkę zamienił Tomasz Wieszczycki. Wynik meczu ustalił uderzeniem z dystansu, w 60. minucie, Piotr Piechniak. To zwycięstwo jest dobrym prognostykiem dla Groclinu przed meczem pucharowym z Manchesterem City. Fatalną serię dziewięciu meczów bez zwycięstwa przerwał Górnik Polkowice, który zwyciężył 1:0 na własnym stadionie innego outsidera - Świt Nowy Dwór. Jedyny gol meczu padł w 5. minucie doliczonego czasu gry (arbiter przedłużył mecz aż o 10 minut z powodu kontuzji jednego z piłkarzy). Jego strzelcem był Bartłomiej Jamróz, który wykorzystał jedenastkę. Górnik wygrał więc drugi mecz w rundzie jesiennej, a ekipa z Nowego Dworu jako jedyna w lidze zakończyła rundę bez zwycięstwa. Ireneusz Jeleń zdobył dwa gole, prowadząc Wisłę Płock do zwycięstwa nad Odrą Wodzisław 2:0. Napastnik gospodarzy "otworzył" wynik meczu w 27. minucie i postawił także "kropkę nad i" tuż przed ostatnim gwizdkiem. Wisła kończyła mecz w liczebnym osłabieniu - czerwoną kartkę otrzymał Dariusz Romuzga. Zwycięstwem rundę jesienną zakończył także zabrzański Górnik. Podopieczni Waldemara Fornalika wygrali na własnym stadionie z Polonią 1:0. Gospodarze mieli przez całe spotkanie wyraźną przewagę, ale potrafili ją udokumentować tylko jednym golem. Zdobył go w 54. minucie Paweł Buśkiewicz. <a href="http://pilka.interia.pl/liga/1/wyn?id=4502&nr=13" class="sport1a">Zobacz wyniki oraz opisy spotkań 13. kolejki ekstraklasy</a>