Pomysł utworzenia Superligi - elitarnych rozgrywek skupiających największe futbolowe marki Europy - swego czasu wzbudził sporo medialnego hałasu i niemało kontrowersji. Największym orędownikiem tych rozgrywek był prezes Realu Madryt, Florentino Perez, aczkolwiek w "komitecie założycielskim" było aż 12 zespołów. Koniec końców - pod naciskami ze strony UEFA - ze wspomnianych wyżej planów zaczęły się wycofywać kolejne drużyny, jedna po drugiej. Ostatecznie tylko trzy ekipy nie porzuciły w pełni oficjalnie zamiaru stworzenia Superligi - były to Real, FC Barcelona oraz Juventus. I to właśnie te zespoły planują stworzyć turniej, który zdaje się być namiastką wymarzonych przez nie rozgrywek... "Superliga" w małej skali. Real, Juventus i Barcelona mają plany w USA Jak bowiem informuje ESPN "Los Blancos", "Blaugrana" i "Bianconeri" chcą po zakończeniu bieżącego sezonu - a przed startem kolejnej kampanii - zorganizować w USA między sobą miniturniej, którego głównym założeniem jest podreperowanie budżetów klubowych nadwątlonych przez ostatnie dwa lata. Nim nastąpił bowiem wybuch pandemii COVID-19 wszystkie wymienione kluby regularnie udawały się do Stanów Zjednoczonych, gdzie mogły liczyć na pełne trybuny i wielkie marketingowe sukcesy. Dość powiedzieć, że w 2017 roku wielkim zainteresowaniem cieszyło się pierwsze w dziejach "El Clasico" rozegrane poza Hiszpanią - w Miami Barcelona wygrała z Realem 3-2 i jak się później okazało był to ostatni mecz Neymara w barwach katalońskiej drużyny, bowiem niebawem za rekordową kwotę 222 mln euro przeszedł on do PSG. Innym przykładem może być turniej International Champions Cup 2014, podczas którego na Michigan Stadium w Ann Arbor Real zagrał z Manchesterem United. Wówczas na trybunach zasiadło ponad 109 tys. osób, co było absolutnym rekordem jeśli chodzi o rozgrywki piłkarskie w USA. Barcelona, Real, Juventus i... Milan? Taki może być skład turnieju Można by pomyśleć, że Europejczycy chcą wznowić tradycję ICC, która została przerwana przez pandemię, ale rozgrywki na ten moment zapowiadają się jednak na nieco odmienne. Przede wszystkim ma w nich wziąć udział zdecydowanie mniej zespołów - maksymalnie cztery (wobec np. 18 w 2018 r. czy 12 w 2019 r.). Trwają więc poszukiwania ostatniej ekipy, która zechciałaby zagrać latem za oceanem - zdaniem ESPN najmocniejszym kandydatem jest obecnie A.C. Milan. Zarówno w Hiszpanii, jak i we Włoszech sezon 2021/2022 skończy się 22 maja. Potem zawodnicy wybiorą się oczywiście na urlopy, więc "małą Superligę" - jeśli faktycznie powstanie - będziemy mogli śledzić prawdopodobnie w lipcu. Zobacz także: ANCELOTTI ZWOLNIONY Z REALU PO SEZONIE? PADŁO NAZWISKO MOŻLIWEGO NASTĘPCY