Jakub Kiwior jak na razie w Arsenalu odgrywał rolę drugoplanową. Polak był jedynie zmiennikiem dla dwóch podstawowych środkowych obrońców - Gabriela dos Santosa Magalhaesa oraz Williama Saliby, czasem grał także jako boczny obrońca. Nie mógł jednak liczyć na pełne zaufanie trenera i gdy tylko większość kadry była zdrowa, to Kiwior kolejne mecze spędzał na ławce rezerwowych, co potem niestety było bardzo widoczne na zgrupowaniach reprezentacji Polski. PZPN rusza na ratunek Wiśle Kraków. Są dwie pierwsze decyzje. Nie ma już odwrotu Gdy więc Gabriel doznał kontuzji mięśniowej w meczu Premier League z Fulham w oczach kibiców Arsenalu pojawił się strach i trudno było się temu dziwić. W końcu przed "Kanonierami" stało spotkanie z być może najgroźniejszym atakiem świata, a więc tym w Realu Madryt. Gdy okazało się, że Brazylijczyk na pewno nie zagra w Lidze Mistrzów z "Królewskimi" jasne stało się także, że obok Saliby na środku defensywy oglądać będziemy właśnie reprezentanta Polski. Kiwior wyróżniony. Polak w gronie gwiazd Pierwsze spotkanie dwumeczu pokazało, że w Kiwiorze naprawdę drzemie spory potencjał, bo Polak na Emirates Stadium zagrał bardzo dobrze, ale prawdziwym testem dla naszego stopera miało być zmierzenie się z atmosferą Santiago Bernabeu w spotkaniu rewanżowym. Ten test zdał i to naprawdę wzorowo. "Bomba" z Hiszpanii. Trzęsienie ziemi po porażce, tego Lewandowski się nie spodziewał Kiwior w rewanżu z obrońcami tytułu zagrał na tyle znakomicie, że znalazł się nawet w jedenastce ćwierćfinałów, którą ogłosiła UEFA. Obok niego miejsce zajęły wielkie gwiazdy. XI rewanżów Ligi Mistrzów wg. UEFA: Gianluigi Donnaruma, Benjamin Pavard, Jakub Kiwior, Ezri Konsa, Nuno Mendes; John McGinn, Declan Rice, Pascal Gross, Michael Olise; Serhou Guirassy oraz Lautaro Martinez. Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że to nie koniec szans dla Polaka. Gabriel nie zagra bowiem w tym sezonie, więc wydaje się wręcz pewnym, że właśnie Kiwior powinien zagrać także w dwumeczu z Paris Saint-Germain, oczywiście jeśli będzie zdrowy.