Klub ze stolicy potrzebował bowiem zaledwie punktu w ostatnich dwóch ligowych meczach, by świętować trzeci tytuł z rzędu. Faworyt poniósł jednak dwie porażki z rzędu i o mistrzostwie zdecyduje dodatkowy mecz z Estudiantes de La Plata, który zostanie rozegrany w środę. Boca Juniors przed tygodniem ulegli wyjeździe Belgrano de Cordoba 0:1, a w niedzielę przegrali 1:2 z Club Atletico Lanus - ekipą z miasta wchodzącego w skład metropolii Buenos Aires. W obecności najsłynniejszego gracza Boca Diego Maradony, gospodarze prowadzili po rzucie karnym wykorzystanym przez Martina Palermo, ale jeszcze przed przerwą wyrównał Claudio Graf. W drugiej połowie Rodrigo Archubi uciszył słynny stadion La Bombonera. Kibice Boca po chwili otrzymali jeszcze gorszą wiadomość z La Plata. Tamtejszy Estudiantes zdobył dwa gole w ostatnich czterech minutach gry i pokonał Arsenal Sarandi Buenos Aires 2:0, zrównując się punktami z podopiecznymi Ricardo La Volpe, który zapowiedział, że jeśli Boca nie zdobędzie tytułu, odejdzie z klubu. Bramki dla Estudiantesu, który prowadzony jest przez Diego Simeone, zdobyli Agustin Alayes (po dośrodkowaniu Juana Sebastiana Verona) oraz Mariano Pavone. W środę późnym wieczorem naszego czasu rozpocznie się dodatkowy mecz na Estadio Juan Domingo Peron w Avellaneda, gdzie na co dzień gra Racing Club. Czy tym razem obecność "boskiego" Diego pomoże Boca?