51-letni trener Maciej Skorża jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich trenerów. W maju bieżącego roku japoński klub Urawa Red Diamonds z nim na ławce wygrał azjatycką Ligę Mistrzów i w nagrodę gra w turnieju Klubowych Mistrzostw Świata FIFA, który odbywa się w Arabii Saudyjskiej. Drużyna Skorży w ćwierćfinale tych zawodów wygrała z meksykańskim klubem Leon 1-0. Złotą bramkę zdobył holenderski rezerwowy Alex Schalk w 78. minucie. We półfinale Klubowych Mistrzostw Świata Urawa zagra z triumfatorem europejskiej Ligi Mistrzów, Manchesterem City, z Pepem Guardiolą na ławce. Co ciekawe Maciej Skorża już raz pokonał drużynę Guardioli - stało się to w 2008 r. gdy Wisła Kraków wygrała 1-0 z FC Barcelona w spotkaniu kwalifikacji Ligi Mistrzów. To może być pożegnanie polskiego trenera z Urawą. Szkoleniowiec, z uwagi na sprawy rodzinne postanowił zakończyć pracę w kraju kwitnącej wiśni. W dzisiejszym spotkaniu od początku to Japończycy lepiej rozgrywali piłkę, a Meksykanie usiłowali zaskoczyć rywala długim podaniem. W pierwszej połowie, która raczej nie przejdzie do historii futbolu najlepszą okazję miał Tomoaki Okubo, który w idealnej sytuacji trafił wprost w bramkarza Rodolfo Cota. Z czasem mecz zaczynał się wyrównywać, ale nawet jeśli piłkarze Leon wychodzi na pozycję strzałową, heroiczną paradą popisał się norweski obrońca Marius Christopher Høibråten. W drugiej połowie długo nic się nie działo, a najgroźniejszą sytuacją pozostawała ta z 53. minuty, gdy Atsuki Ito w idealnej sytuacji znalazł się tuż przed bramką i strzelił wysoko nad nią. W 78. minucie wreszcie piłka trafiła do siatki, po nieporozumieniu w meksykańskiej obronie piłka trafiła pod nogi holenderskiego, Alexa Schalka, który skierował piłkę obok rozpaczliwie interweniującego bramkarza. Strzelec gola zaraz utonął w objęciach zwolenników Urawy, którzy głośno i fanatycznie dopingowali swych ulubieńców i na trybunach w Jeddah mieli przewagę. Za sześć minut czerwoną kartkę otrzymał William Tesillo i Urawa Red Diamonds miała ułatwione zadanie, by dowieźć skromną wygraną do końca. W półfinale Klubowych Mistrzostw Świata "Reds" zagrają z Manchesterem City, nie będą oczywiście faworytami, ale w meczu z Leon też nie byli. Leon Club - Urawa Red Diamonds 0-1 (0-0) Maciej Słomiński, INTERIA