Obecnie sytuacja w polskiej bramce jest bardzo klarowna. Michał Probierz otwarcie przyznaje, że w jego reprezentacji Polski istnieje nienaruszalna hierarchia, w której pierwszym golkiperem jest oczywiście Wojciech Szczęsny. Wszystko wskazuje jednak na to, że bramkarz Juventusu po najbliższych kilku miesiącach zakończy swoją przygodę z kadrą. Jego następcami będą pewnie Marcin Bułka oraz Kamil Grabara i to między tą dwójką rozegra się walka o bluzę z numerem jeden. Sensacyjny finał kontraktu byłego gwiazdora Cracovii. Padło ciężkie oskarżenie Za plecami tej dwójki już trwa jednak walka o to, kto może wskoczyć w ich miejsce za kilka lat, choć to bardzo odległa perspektywa. Niewątpliwie kandydatów do tej roli jest kilku. W tym gronie można śmiało wymienić Kacpra Tobiasza czy Aleksander Bobek. Wokół obu tych golkiperów pojawia się coraz większe zainteresowanie. Niedawno mówiło się, że Bobkiem interesuje się Juventus, który musi powoli szykować się na odejście Szczęsnego. Wielki polski talent może przenieść się do Włoch. Oferta już w drodze W kontekście Tobiasza wspominano głównie o możliwym transferze do Niemiec. Jak na razie jednak do tego nie doszło i Polak wciąż pozostaje zawodnikiem Legii Warszawa. Wydaje się, że do końca obecnego sezonu ta sytuacja się nie zmieni, bo Legia awansowała do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. Wszystko wskazuje na to, że szybciej z polskiej PKO Ekstraklasy wyjedzie Bobek, który reprezentuje obecnie ŁKS Łódź. Sensacyjne wieści ws. Piotra Zielińskiego. Dziennikarz ogłasza. Możliwy zwrot Według Tomasza Włodarczyka z portalu "Meczyki.pl" bowiem w ostatnich tygodniach Bobka regularnie obserwowali przedstawiciele włoskiego Cagliari Calcio i raporty na jego temat są bardzo dobre. Zdaniem dziennikarza istnieje duże prawdopodobieństwo, że niebawem do Łodzi wpłynie oficjalna oferta za utalentowanego golkipera. Sytuację Bobka obserwują także FC Kopenhaga oraz FC Nantes, ale na dziś to Włosi są najbardziej konkretni. 19-latek w pierwszej drużynie ŁKS-u występuje od czerwca 2020 roku. Dotychczas Bobek zagrał w dorosłym zespole 41 razy. Zaledwie pięciokrotnie zachował czyste konto, ale trzeba przyznać, że z reguły nie był to wynik jego błędów, a zwyczajnie słabej gry w defensywie ŁKS-u.