Do tego tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek 6 stycznia. Edson Lopes Gama uczestniczył w treningu swojej drużyny amatorskiej w stanie Amazonas, czyli największym stanie w Brazylii. Pełnił funkcję bramkarza. W jego trakcie 16-latkowi przyszło bronić rzut karny. Lopes obronił silny strzał klatką piersiową i upadł na ziemię. Niestety, to uderzenie okazało się dla niego śmiertelne w skutkach. Dramat w Brazylii. 16-latek zmarł po silnym strzale w klatkę piersiową Edson otrzymał bardzo silne uderzenie między mostkiem a przeponą. Nastolatek został zabrany do szpitala w Maues. Trasa wiejskimi trwała aż 11 godzin, co niestety nie pomogło, podobnie jak brak podstawowego sprzętu w pobliżu, jak defibrylator. Lekarze próbowali ratować chłopca, ale ten niestety zmarł. Całą sytuację z treningu można obejrzeć poniżej. W ostatnich sekundach można zobaczyć, że młody Brazylijczyk próbował wstać, lecz nie był już w stanie. Brazylijskie media informują, że Edson nie chorował na serce. Brat chłopca zamieścił emocjonalny wpis w mediach społecznościowych, wspominając radosną i oddaną duszę Edsona: "Dzisiaj poruszyłeś wszystkich w Brazylii. Byłeś oddanym zawodnikiem i chłopakiem, który nigdy nie był smutny, zawsze był szczęśliwy. Bracie, przykro nam, że odchodzisz, ale udajesz się robić to, co kochasz najbardziej, czyli grać w piłkę nożną" - cyt. za triubunaonline.com.br. Jak widać w powyższym wpisie z portalu X, najbliżsi 16-latka mieli na sobie koszulki Gremio, czyli dwukrotnego mistrza Brazylii, klubu, którego zmarły chłopiec był fanem. Lekarz przeanalizował przypadek Edsona Lopesa Gamy. Doszło do "comonito cordis" Okoliczności śmierci Edsona Lopesa Gamy stały się teraz przedmiotem analiz. Rozmówcą brazylijskiego portalu LeoDias była dr Fernanda Almeida Andrade, która wyjaśniła, co zaszło w organizmie chłopca po silnym strzele w klatkę piersiową. - Stan kardiologiczny, który przydarzył się Edsonowi, nazywa się commotio cordis (tzw. wstrząśnienie serca, to określenie tępego, niepenetrującego urazu klatki piersiowej, który, nie uszkadzając struktury serca, doprowadza do zaburzenia jego pracy w postaci migotania komór -red.). Po uderzeniu w klatkę piersiową doszło do niestabilności pracy serca, którą można przywrócić jedynie poprzez defibrylację. Może się to zdarzyć niezależnie od wieku, w zależności od uprawianego sportu i ryzyka doznania urazu okolicy klatki piersiowej - powiedziała specjalistka. To właśnie brak defibrylatora był w tej sytuacji kluczowy. - Istotne jest, aby w środowisku sportowców amatorów i zawodowych, zarówno podczas treningów, jak i zawodów, znajdował się łatwo dostępny defibrylator taki jak DEIA. Jest to sprzęt łatwy w obsłudze, gdyż po włączeniu podaje instrukcje, gdzie umieścić elektrody na pacjencie, czy należy nacisnąć przycisk defibrylacji, czy nie, czy jest to zatrzymanie krążenia i oddechu czy nie - podkreśliła dr Fernanda Almeida Andrade.