Arkadiusz Milik przychodząc do Juventusu miał pełną świadomość, że będzie tam głównie rezerwowym. Los chciał, że często problemy zdrowotne w sezonie 2022/2023 miewał Dusan Vlahović. W związku z tym w miejsce Serba Massimiliano Allegri decydował się na wystawianie Polaka i ten spełniał oczekiwania. Specjalne ćwiczenia policjantów przed meczem Legii. "Dla urealnienia ćwiczeń policyjny oddział został obrzucony butelkami" Dzięki dobrym występom Milik przekonał szefów Juventusu, że warto go wykupić z Olympique Marsylia. Tak też się faktycznie stało. Po zakończeniu wypożyczenia do klubu ze stolicy Piemontu Polak podpisał już oficjalny kontrakt z Juventusem, który łączy go z klubem na kilka lat. Wielka szansa dla Arkadiusza Milika. I to wszystko przed barażami W trwającym sezonie Milik gra mniej. Jest to logiczne., gdy weźmiemy pod uwagę, że do zdrowia wrócił już Vlahović, który prezentuje się naprawdę dobrze. Dodatkowo świetnie rozwija się Turek Yildiz, a w ofensywie gra także Federico Chiesa. W związku z tym Polak stał się postacią zdecydowanie bardziej marginalną, a o swoją pozycję musi walczyć na treningach z Moise Keanem. Zieliński nareszcie pomógł Napoli. Trzy ciosy wyłoniły finalistę Superpucharu Włoch Wydaje się, że tę rywalizację wygrywa. Według Fabrizio Romano bowiem Juventus finalizuje rozmowy w sprawie wypożyczenia Włocha do Atletico Madryt. Do tego ruchu ma dojść jeszcze podczas zimowego okna transferowego. Wówczas Milik straci jednego rywala do gry, a w kontekście baraży do Euro 2024 każda minuta na boisku jest ważna. Na potwierdzenie spójrzmy na liczby. Milik w tym sezonie w barwach Juve zagrał łącznie w 21 spotkaniach. Na murawie spędził jednak zaledwie 655 minut, co daje średnio 31 minut na boisku w trakcie jednego meczu. Nasz napastnik strzelił pięć goli i raz asystował. Z pewnością w tym kontekście liczono na nieco lepsze liczby.