Po zwycięstwie Argentyny w tegorocznej edycji Copa America wybuchł potężny skandal. Związany jest on bezpośrednio z formą celebracji swojego triumfu w tej imprezie. O ile do tego, co działo się jeszcze na stadionie, nikt nie wystosował żadnych zastrzeżeń, o tyle sytuacja, która wydarzyła się w autokarze Argentyńczyków, jest haniebna i niedopuszczalna. W roli głównej wystąpił Enzo Fernandez, a więc środkowy pomocnik kadry, a jednocześnie piłkarz londyńskiej Chelsea. UEFA ogłosiła najlepszą drużynę Euro, wielkie oburzenie. "Naprawdę to zrobili?" Młody gracz Albicelestes znalazł się w samym środku rozśpiewanego i roztańczonego autokaru, który aż kipiał szczęściem. Niestety jednak zostały przekroczone bardzo wyraźnie pewne granice. Jeden z "utworów" miał bowiem charakter wyraźnie rasistowski. "Oni grają dla Francji, ale są z Angoli. Jego matka jest Nigeryjką. Jego ojciec jest Kameruńczykiem. W paszportach są jednak Francuzami" - tak brzmiały słowa, które słychać na nagraniu z transmisji na żywo na Instagramie. Francuska Federacja Piłkarska zapowiedziała już kroki prawne [WIĘCEJ TUTAJ]. Chelsea wszczyna śledztwo. Enzo na celowniku Nagranie z Enzo Fernandezem stało się jednak bardzo popularne w sieci i dotarło do piłkarzy Chelsea, a w zespole z Londynu jest sześciu zawodników reprezentujących barwy Francji, którzy mają korzenie afrykańskie. Jeden z nich - Wesley Fofana zdecydował się nawet zabrać publicznie głos. Choć jego komunikat nie jest długi, to bardzo konkretny i z wyraźnym przesłaniem do świata, który zmaga się z rasizmem na każdym kroku. "Piłka nożna w 2024 roku. Nieskrępowany rasizm" - napisał środkowy obrońca Chelsea, a to nie koniec. Wielki debiut Kyliana Mbappe w Polsce. Francuz wysłał wiadomość, wspaniałe wieści Internauci błyskawicznie wypatrzyli bowiem, że wszyscy francuscy piłkarze, którzy mają podpisane kontrakty z Chelsea zabrali swoje obserwacje pod profilem Enzo Fernandeza na Instagramie. To uznawane jest za bardzo wyraźny głos oburzenia wobec słów, które padły z ust Argentyńczyka we wspomnianej transmisji na żywo. Można się domyślić, że sytuacja środkowego pomocnika po powrocie do klubu daleka będzie od komfortowej, a wszystkie strony będą miały co wyjaśniać. Jakby tego było mało, sam klub również wszczął działania w tej sprawie, a przynajmniej tak donoszą angielscy dziennikarze. "Chelsea wszczęła śledztwo i bada kontrowersyjny film nakręcony przez pomocnika drużyny Enzo Fernandeza, na którym widać, jak argentyńska reprezentacja świętuje triumf w Copa America, śpiewając "rasistowską i dyskryminującą" pieśń na temat swoich francuskich rywali. Chelsea prowadzi obecnie własne dochodzenie po tym, jak ich zawodnik znalazł się w centrum tej burzy, a źródła podają, że poważnie traktują sprawę i odpowiednio się nią zajmą" - czytamy w angielskim "Daily Mail". Pozostaje jedynie czekać na to, jakie konsekwencje dotkną Enzo.