W ostatnich dniach w Ekstraklasie doszło do dwóch zmian trenerów. Do Górnika Zabrze wrócił Jan Urban, który zastąpił zwolnionego Bartoscha Gaula, natomiast w Stali Mielec Adama Majewskiego zmienił Kamil Kiereś. Jednak nie tylko na najwyższym poziomie rozgrywkowym szkoleniowcy są zwalniani i zatrudniani. Swoją posadę stracił także Dariusz Marzec, prowadzący do dziś Wieczystą Kraków. Jego następcą ma zostać trener, który jeszcze niedawno pracował w ekstraklasowym klubie! Marzec wyleciał z Wieczystej Informacje o tym, że w Wieczystej najprawdopodobniej nastąpi zmiana na stanowisku trenera, pojawiły się w mediach w poniedziałek. Udało nam się je potwierdzić. Marzec był dzisiaj w klubie i pożegnał się z zawodnikami. Osłabienie jego pozycji miało być efektem porażki w ostatniej ligowej kolejce, gdy faworyzowani krakowianie ulegli Sokołowi Sieniawa 2:3. Był to trzeci mecz Wieczystej w tym roku. Wcześniej zespół osiągnął dwa zwycięstwa, ale sporo zarzutów stawianych było pod adresem stylu, w jakim grała drużyna Sławomira Peszki, Radosława Majewskiego i Thibault Moulin. I właśnie to miało być głównym powodem zwolnienia Marca. Łobodziński już w Krakowie Według naszych informacji zapadła już decyzja o zatrudnieniu nowego szkoleniowca. Jak dowiedziała się Interia Sport, ma nim zostać Wojciech Łobodziński. Jako pierwszy o kandydaturze byłego reprezentanta Polski poinformował znany użytkownik Twittera Janekx89. Trener, który ostatnio prowadził Miedź Legnica (z którą wcześniej awansował do Ekstraklasy), podobno pojawił się już Krakowie, gdzie dopinał wszystkie formalności. Jeśli nie wydarzy się coś niespodziewanego, jeszcze dziś zostanie ogłoszony nowym opiekunem Wieczystej. I poprowadzi swój pierwszy trening. Zadaniem Łobodzińskiego - podobnie jak jego poprzednika - będzie awans klubu do II ligi. Obecnie Wieczysta jest liderem rozgrywek III ligi, ale goniące ją zespoły tracą do niej niewiele. Przewaga zarówno nad drugą Avią Świdnik, jak trzecią Stalą Stalowa Wola, wynosi tylko jeden punkt. A do końca sezonu pozostało jeszcze 14 spotkań. Sebastian Staszewski, Interia Sport