O Wieczystej stało się głośno, kiedy w połowie 2020 roku zainwestował w nią biznesmen Wojciech Kwiecień. Od tego czasu klub krok po kroku awansował w hierarchii. Najpierw była promocja do IV ligi, potem do III, gdzie jednak nastąpiło małe tąpniecie i marsz został na sezon zatrzymany. Co się odwlecze, to nie uciecze i w bieżących rozgrywkach Wieczysta awansowała do II ligi. Tak szybki wzrost nie byłby możliwy bez odpowiedniej kadry. Drużynę prowadził Franciszek Smuda, były selekcjoner reprezentacji Polski, a także mistrz kraju z Widzewem Łódź, a grali w niej byli kadrowicze jak Sławomir Peszko czy Radosław Majewski. Wieczysta już na poziomie II ligi Peszko jest teraz trenerem i to on stoi za ostatnim sukcesem. Klub nie zamierza jednak spocząć na laurach i już dokonał dwóch transferów. Najpierw przyszedł Daniel Mikołajewski, obrońca ze zdegradowanego Podbeskidzia Bielsko-Biała, w poniedziałek ogłoszono transfer 26-letniego Sandovala. Jak podał klub na stronie internetowej Hiszpan podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o rok i będzie występował z numerem 10. Urodzony w Gijon piłkarz zaczynał w TSK Roces, by potem trafić do Realu Oviedo, gdzie po okresie młodzieżowym występował w rezerwach. Następnie przeniósł się do rezerw Levante, by potem trafić do Realu Murcia. W styczniu 2021 roku wrócił do Oviedo, do zespołu rezerw, ale w maju jedyny raz wystąpił w pierwszej drużynie tego klubu, zaliczając dwie minuty w starciu z Tenerife na zapleczu La Liga. Potem Sandoval został graczem Logrones, by w końcu przenieść się do Meridy. W barwach tego ostatniego klubu, na poziomie trzeciej ligi hiszpańskiej, rozegrał w zeszłym sezonie 30 meczów, strzelając sześć goli i notując cztery asysty. Wieczysta ma "pakę", a to nie koniec 26-latek jest skrzydłowym, który lepiej posługuje się lewą nogą. Piłkarz w Wieczystej będzie mógł spotkać byłych reprezentantów Polski: Michała Pazdana i Jacka Góralskiego, o którym ostatnio było głośno, ale niekoniecznie ze sportowego punktu widzenia, Rafała Pietrzaka czy Macieja Jankowskiego, a także byłego gracza Legii Warszawa Thibaulta Moulina. Występuje też w nim znany z Piasta Gliwice Słowenie Saša Živec. I przyjście Sandovala na pewno nie jest ostatnim ruchem klubu w letnim oknie transferowym, którego właścicielem jest Wojciech Kwiecień.