Partner merytoryczny: Eleven Sports

Widzew Łódź o krok od rekordu, liczenie trwa. Wszystko nagrały kamery

Kibice Widzewa wzięli udział w charytatywnej akcji dla chorego chłopca. W przerwie meczu z Piastem Gliwice na murawę poleciało tysiące maskotek. Prawdopodobnie fanom łódzkiego klubu udało się pobić rekord sympatyków Jagiellonii Białystok, którzy rok temu rzucili na boisko ponad 100 tysięcy różnego rodzaju misiów.

Widzew do przerwy prowadził z Piastem Gliwice
Widzew do przerwy prowadził z Piastem Gliwice /Radosław Jóźwiak/Newspix

To była jedenasta odsłona inicjatywy "Dorzuć Misie". Na piłkarskie mecze ekstraklasy i pierwszej ligi, spotkania siatkówki czy hokeja kibice przynoszą pluszaki, a po zakończeniu pierwszej połowy wrzucają je na boisko. Do tej pory zebrano ponad 310 tysięcy maskotek, a na konta potrzebujących trafiło ponad 850 tysięcy złotych. Rok temu podczas meczu Jagiellonia - Legia Warszawa na murawę poleciało rekordowe ponad sto tysięcy misiów.

Teraz akcja zawitała do Łodzi. Tym razem pieniądze trafią na konto Brunona Osłowskiego, który walczy z dystrofią mięśniową Duchenne'a. Sponsor akcji zagwarantował na start 10 tys. zł, a do tego złotówkę za każdą rzuconą maskotkę.

Widzew w mediach społecznościowych zapowiedział, że chce pobić rekord w liczbie maskotek na murawie. Ustanowili go kibice Jagiellonii, którzy w październiku ubiegłego roku rzucili około stu tysięcy pluszaków. "Postaramy się pobić rekord w akcji #DorzućMisie. Prosimy - słuchajcie instrukcji spikera! Maskotki rzucamy w przerwie!" - to post z platformy X. 

I rzeczywiście po pierwszej połowie, po której Widzew prowadził 1:0, spiker dał znać i boisko zostało zasypane różnymi maskotkami. 

Do akcji "Teddy bear toss" pierwszy raz doszło w Kanadzie podczas meczu hokejowego w 1993 roku. Rekord w Ameryce Północnej należy do fanów hokejowego klubu z Pensylwanii - Hershey Bears. W styczniu tego roku na lodowisko poleciało 74599 maskotek. W Polsce pierwszy raz misie poleciały podczas meczu hokeja na lodzie między Cracovią i GKS Tychy w grudniu 2013 roku.

Miś Albärt, oficjalna maskotka Euro 2024/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem