- Takie otwarcie sezonu cieszy - powiedział Wichniarek w "Przeglądzie Sportowym". - Na swoją formę także nie mogę narzekać, bo asysta to zawsze coś pozytywnego na początek. Zrobiliśmy ładną drużynową akcję i udało nam się strzelić po niej gola - dodał Polak. - Konkurencja jest duża, ale grałem we wszystkich sparingach i jestem zdrowy, więc powinno być dobrze. W każdym meczu, w którym dostanę szansę, będę musiał po prostu udowadniać swoją wartość. W ostatnim sezonie długo męczyłem się z problemami mięśniowymi i nie mogłem grać na sto procent. Teraz będzie chyba lepiej. Mam 29 lat, więc czas najwyższy na powrót do wysokiej formy. Chciałbym jeszcze pograć 4-5 lat na najwyższym poziomie. W końcu nie zapomniałem jak gra się w piłkę i swoje umiem - podkreślił Wichniarek.