Dzięki tej wygranej ekipa z Bielefeld zapewniła sobie utrzymanie w Bundeslidze. "Wcześniej też już byliśmy w zasadzie pewni pozostania w lidze, bowiem mieliśmy 6 punktów przewagi nad strefą spadkową, a na dodatek zdecydowanie lepszą różnicę goli od rywali" - powiedział Wichniarek w "Przeglądzie Sportowym". "Teraz już nawet jakiś wielki pech nie jest w stanie nam zaszkodzić" - dodał Polak. "Z mojego dorobku strzeleckiego jestem bardzo zadowolony, tym bardziej, że początek sezonu był dla mnie po prostu słaby i często byłem jedynie rezerwowym. Mam nadzieję na trafienie w ostatniej kolejce" - stwierdził Wichniarek, który ma kilka ofert, ale nie zamierza zmieniać barw klubowych. Napastnikiem Arminii był zainteresowany m.in. Lech Poznań. "Nie chcę się ruszać z Bielefeldu, gdzie w końcu czuję sprzyjający klimat" - wyznał Wichniarek.