- Sędzia dopuścił do ostrej gry. Boulahrouz już po faulu na Vacie powinie dostać czerwoną kartkę. Ja na razie mam spuchnięty staw skokowy i raczej nie zagram we wtorek w meczu Bundesligi - dodał Wichniarek. - W Hamburgu została podrażniona moja ambicja sportowa. Potrzebuję czasu na wkomponowanie się w zespół, więc muszę jak najwięcej grać - stwierdził polski napastnik. - Aklimatyzacji nie ułatwiają mi warunki atmosferyczne. W ostatnich trzech tygodniach tylko trzy razy trenowaliśmy na normalnie przygotowanej płycie, na naszym stadionie, gdzie jest podgrzewana murawa. Na boiskach treningowych zalega śnieg, murawa jest zmrożona, bardzo ciężko jest trenować. Mimo wszystko trener przygotował nas doskonale taktycznie na mecz z HSV, rywale nie mieli pomysłu na sforsowanie naszej obrony. Myślę, że to właśnie z tego powodu wzięła się ich ostra gra. Gospodarzom wyszły dwa strzały i wygrali mecz - zakończył Wichniarek.