Wicemistrzyni olimpijska „zgrzeszy” na finale LM. „Ile razy ma wygrywać Real?”
Wioślarka Katarzyna Zillmann, srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio, nie kryje, że jest wielką fanką piłki nożnej. Na co dzień kibicuje jednej z angielskich drużyn, ale ogląda też inne mecze. Na spotkaniu z młodzieżą przyznała, że nie może doczekać się finału Ligi Mistrzów (sobota, godz. 21, transmisja Polsat i Polsat Sport 1). – Ile razy może wygrywać Real Madryt. Jestem team Borussia Dortmund – mówi Interii.
Rok temu Zillmann była gościem specjalnym gali Ekstraklasy i prezentowała się przed fotoreporterami na ściance. "Kumulacja emocji - pisała na Instagramie. - Piłka nożna to moja "guilty pleasure" [grzeszna przyjemność, słabość - przyp. red.] - przyznaje. - Uwielbiam przeglądać wiadomości piłkarskie.
Zillmann pochodzi z Torunia, a akurat tam piłka nożna nie stoi na wysokim poziomie. Elana występuje na czwartym poziomie rozgrywkowym, dlatego wioślarka "piłkarskie uczucia" ulokowała w Premier League. - Najczęściej szukam informacji dotyczących Arsenalowi Londyn. Tej drużynie kibicuje już z 12 lat - przyznaje Zillmann.
Finał Ligi Mistrzów. "Jestem team Borussia"
W tym sezonie londyńczykom znów jednak nie udało się zdobyć trofeum. W Premier League przegrali walkę o tytuł z Manchesterem City, a w Lidze Mistrzów odpadli w ćwierćfinale z Bayernem Monachium. Od półtora roku Polka może ściskać kciuki nie tylko za klub, ale także za rodaka, który w nim występuje, czyli Jakuba Kiwiora.
- Miał momenty w tym sezonu i dobrze wykorzystywał problemy innych zawodników na jego pozycji. Kibicuje mu, by walczył o pierwszy skład. Mam nadzieję, że w przyszłym roku to już my zdobędziemy tytuł, bo od dwóch lat depczemy po piętach City - podkreśla Zillmann. - Może jeszcze brakuje nam głębi składu. Wierzę, że właśnie Kiwior i podobni zawodnicy pomogą w walce na kilku frontach. Fajnie byłoby w końcu jakiś puchar zdobyć - dodaje.
29-letnia wicemistrzyni olimpijska czeka na sobotni finał Ligi Mistrzów. Tu też ma swojego faworyta, choć przyznaje też, że w La Liga woli Real od Barcelony. - Ile razy można wygrywać Ligę Mistrzów - śmieje się Zillmann. - Ten Marco Reus pokazał takie przywiązanie do Borussii, że wygranie tego pucharu byłoby wymarzonym podsumowaniem na zakończenie kariery. Doceniam też to, co Carlo Ancelotti robi po powrocie do Realu. To zgodnie z nazwą "Galacticos" coś kosmicznego. Czekam z niecierpliwością na ten finał.
Liga Mistrzów: Real - Borussia. Gdzie oglądać finał na żywo w TV i online live stream? (transmisja)
Transmisja finału Ligi Mistrzów 2024: Real Madryt - Borussia Dortmund dostępna będzie w TV na kanałach Polsat i Polsat Sport Premium 1. Mecz o trofeum Champions League można obejrzeć też online live stream na Polsat Box Go. Tekstowa relacja "na żywo" w serwisie Interia Sport.
