Nowym przodownikiem został Manchester United, który pokonał na wyjeździe Sunderland FC 4:0. - Wolałbym być na przedzie, ale punkt różnicy, to nie jest wielka rzecz - powiedział francuski menedżer. - Na razie przegraliśmy tylko jedno spotkanie w lidze, więc trudno będzie mnie przekonać, że jesteśmy w kryzysie - dodał. Teraz Arsenal czeka kolejny wyjazd, spotkanie na Goodison Park z Evertonem. Mecze poza Emirates Stadium ostatnio nie wychodzą jednak "Kanonierom" zbyt dobrze. Poza remisem z Portsmouth FC, podopieczni Wengera zremisowali z Newcastle United i przegrali z Middlesbrough FC. - Chociaż bezbramkowy remis jest rozczarowujący, to w sumie nie jest tak źle. Jeśli w najbliższych miesiącach nie przegramy ani razu, to zostaniemy mistrzami - stwierdził Wenger.