W podstawowym składzie 'Świętych' wybiegło dwóch polskich piłkarzy Bartosz Białkowski i Grzegorz Rasiak. Saganowski tym razem musiał zadowolić się rolą rezerwowego. Podopieczni George'a Burleya posiadali w pierwszej połowie przewagę , ale nie potrafili udokumentować jej golem. Swoje okazje do strzelenia gola miał Rasiak. Reprezentant Polski jednak nie zmusił do kapitulacji bramkarza Brentford. W przerwie menedżer 'Świętych" dokonał kilku zmian. m.in. za Białkowskiego pojawił się Davis, a za Rasiaka Saganowski. I właśnie popularny "Sagan" zaliczył prawdziwe wejście smoka. Tuż po wejściu na placy gry Saganowski znalazł sposób na golkipera gości. Jak się później okazało był to gol na wagę zwycięstwa w tym spotkaniu.