Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, szykuje się jeden ze spokojniejszych zjazdów w ostatnich kilkunastu latach. PZPN nie przewidział dla delegatów noclegów w hotelu (będzie zwrot kosztów podróży), więc raczej trudno oczekiwać długich obrad. "To standardowy, wymagany statutem zjazd. Chodzi głównie o przyjęcie sprawozdania finansowego za 2013 rok i przyjęcie preliminarza budżetowego na kolejny. Mamy 118 delegatów, na razie nie otrzymaliśmy sygnałów, że ktoś nie przyjedzie" - powiedział rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. Walne Zgromadzenie Sprawozdawcze powinno rozpocząć się w godz. 11-11.30. Gości, zgodnie z tradycją, powita prezes PZPN Zbigniew Boniek. "Koniec zjazdu przewidujemy na ok. 16, jednak nigdy nie wiadomo, w jakim kierunku potoczą się obrady i ilu delegatów zabierze głos. W ubiegłym roku wszystko przeciągnęło się o kilka godzin, ale wówczas była poruszana sprawa statutu" - przypomniał rzecznik federacji. Jak dodał, zaproszono przedstawicieli Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Na sali spodziewany jest także selekcjoner reprezentacji Adam Nawałka.