"Od kilku miesięcy namawiałem ministra sportu i premiera do tego, by zastosowali wariant Putina i "rozwalili" cały PZPN. Teraz panowie Zabłocki i Drzewiecki powinni jak najszybciej spotkać się z szefem UEFA Michelem Platinim, by przedstawić mu wszystkie materiały prokuratorskie dotyczące spraw związanych z PZPN. Po zapoznaniu się z tymi dokumentami Platini z pewnością nie będzie podważał decyzji o wprowadzeniu kuratora do PZPN" - powiedział Tomaszewski. Podkreślił, że w zaistniałej sytuacji nie powinno dojść do planowanych na październik wyborów w PZPN. Zdaniem byłego reprezentanta Polski i byłego szefa komisji etyki PZPN cały zarząd związku musi być zawieszony, a jego członkowie nie powinni mieć prawa brania udziału w wyborach kolejnych władz PZPN. "To nie Michał Listkiewicz jest największym problemem polskiej piłki. Na pewno ponosi odpowiedzialność za dobór współpracowników, jednak trzeba pamiętać, że Michał często wyjeżdżał, a pod jego nieobecność władzę sprawował zarząd. Jego członkowie są odpowiedzialni za gigantyczną aferę korupcyjną w polskim futbolu i powinni raz na zawsze zniknąć ze struktur związku. To samo dotyczy działaczy w tzw. terenie. Dopiero po wyczyszczeniu struktur związku ze skompromitowanych działaczy powinny się odbyć wybory nowych władz" - wyjaśnił Tomaszewski.