- Nie pozwoliliśmy, aby rywale stworzyli duże zagrożenie pod naszą bramką, a sami mieliśmy trzy doskonałe okazje - stwierdził Wałdoch, który cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. - Bayern zaskoczył mnie tym, że grał pasywnie, ale było to spowodowane naszą grą, gdyż nie pozwoliliśmy rozwinąć rywalom skrzydeł. Nie jestem trenerem, aby oceniać czy wariant z trójką napastników sprawdził się. Na pewno nie był zły, skoro Asamoah strzelił bramkę. Jeśli chodzi o Ailtona, to nie wyglądał dobrze, choć miał jedną sytuację. Po czterech meczach przerwy widać, że brakuje mu ogrania - stwierdził Wałdoch.