Anglik od kilku miesięcy leczy kontuzje barku i w kuluarach mówi się, że właśnie uraz Walcotta jest powodem ociągania się Arsenalu w kwestii kontraktu, który wygasa za 18 miesięcy. 19-latek jednak wpadł na pewien pomysł i zagroził londyńczykom, że jeżeli rozmowy nad umową będą się przeciągały w nieskończoność to wykorzysta przepis FIFA dzięki któremu w 2010 roku będzie mógł odejść z Arsenalu za ok. 320 tysięcy funtów. Ponieważ ewentualny nabywca będzie musiał zapłacić klubowi z Emirates Stadium jedynie 80 tysięcy funtów za każdy rok treningów w "Kanonierach". Na taką ewentualność czeka wiele klubów, które chętnie widziałyby reprezentanta Anglii w swoich składach, zamiaru pozyskania Walcotta nie kryje Real Madryt, Manchester City i Chelsea Londyn. Taktyka zawodnika który jest aktualnie wyceniany na 20 mln funtów wydaje się być bardzo przemyślana i prawdopodobnie niebawem Walcott będzie mógł złożyć podpis pod nową umową z Arsenalem. Napastnikowi tak bardzo na tym zależy, ponieważ obecnie zarabia jedynie 20 tysięcy funtów tygodniowo. Walcott przeszedł do Arsenalu w styczniu 2006 roku z Southampton.