Atak zbrojny Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku wywołał potężną lawinę konsekwencji. Na kraj rządzony przez Władimira Putina nałożono liczne sankcje i kary, a sportowcy z niego pochodzący zostali wykluczeni z rywalizacji na międzynarodowych turniejach w większości dyscyplin. Nieprzejednana była także UEFA, która wykluczyła tamtejsze kluby z europejskich pucharów, a do tego zakazano pozostałym europejskim drużynom dokonywania z nimi transakcji. Polscy piłkarze masowo uciekali z Rosji. Maciej Rybus jednym z wyjątków W związku z pogarszającą się sytuacją ekonomiczną, a także napięciami społecznymi niemal wszyscy pochodzący z Polski piłkarze, którzy grali w tym czasie w tamtejszej Premier Lidze, zdecydowali się na zmianę otoczenia. Wśród nich był m.in. Grzegorz Krychowiak. Jego drogą nie podążył inny reprezentant Polski - Maciej Rybus. W momencie wybuchu wojny reprezentował on barwy Lokomotiwu Moskwa. W tej sytuacji chcąc uniknąć napięć w drużynie sztab szkoleniowy biało-czerwonych zdecydował się nie powoływać Macieja Rybusa, dopóki ten nie zmieni otoczenia. Do tej pory 34-latek unikał wypowiadania się na temat wojny, a także swojej przyszłości. Po ponad dwóch latach od rosyjskiej inwazji w końcu zdanie zmienił i udzielił dłuższego wywiadu dla redakcji "TVP Sport". Prawdopodobnie nie spodziewał się, jaką burzę wywoła. Po wywiadzie Rybusa rozpętała się burza. 34-latek brutalnie szczery Rybus postanowił wytłumaczyć, dlaczego w przeciwieństwie do Sebastiana Szymańskiego, czy Grzegorza Krychowiaka nie zdecydował się na opuszczenie Rosji. Jego słowa mocno podzieliły opinię publiczną. Momentalnie na 66-krotnego reprezentanta Polski spadła fala krytyki, nie tylko ze strony kibiców. "Kubeł zimnej wody" wylali na niego także dziennikarze i eksperci na czele z Krzysztofem Stanowskim, czy Szymonem Janczykiem. "Zazwyczaj gdy ktoś udziela wywiadu, zwłaszcza po dłuższej przerwie, ma zamiar się w pewien sposób wybielić, zyskać sympatię, zmienić opinie innych na swój temat. Maciej Rybus nie kierował się tak niskimi przesłankami. Uznał, że po prostu przypomni wszystkim, że jest durniem"- ocenił go Stanowski. Rosjanie klaszczą po wywiadzie reprezentanta Polski. Pożywka dla propagandy Wywiad odbił się szerokim echem również w Rosji. Nie trzeba było być jasnowidzem żeby zgadnąć, że słowa na temat "stania się w Rosji prawdziwym mężczyzną" trafią tam na żyzny grunt. Rosyjskie media błyskawicznie podchwyciły ten wątek, wykorzystując go do szerzenia propagandy. Niemal wszystkie tamtejsze portale cytowały przede wszystkim fragment "Tak naprawdę to w Rosji zostałem prawdziwym mężczyzną, założyłem rodzinę, zarobiłem pieniądze i zabezpieczyłem naszą przyszłość". Eksponowały go m.in. serwisy sport24.ru i championat.com. Wielki dramat rywalki Świątek. Może nie wystąpić na IO w Paryżu Za sprawą wywiadu dla "TVP Sport" Maciej Rybus prawdopodobnie doszczętnie zniszczył w Polsce swój wizerunek. Podczas rozmowy z Sebastianem Staszewskim opowiedział także o tym, jak wiele agresywnych wiadomości otrzymał od polskich kibiców. Ten fragment również był chętnie cytowany w Rosji.