Piłkarki obu reprezentacji Algeciras przywitało niezwykle porywistym wiatrem, ale mimo mało sprzyjających warunków od początku spotkanie było rozgrywanym w szybkim tempie. Już w pierwszych pięciu minutach mogliśmy oglądać trzy gole. Reprezentacja Polski kobiet. Remis naszej kadry w meczu towarzyskim ze Szwajcarią Wynik powinny otworzyć Szwajcarki, konkretnie Ana-Maria Crnogorcević grająca na co dzień w FC Barcelonie, jednak 32-latka źle wykończyła sytuację sam na sam, nie trafiając nawet w bramkę. Kilkadziesiąt sekund później próbkę swoich umiejętności zaprezentowała Ewa Pajor. Krótkim prowadzeniem piłki znalazła sobie miejsce przed polem karnym i oddała groźny strzał, z którym spore problemy miała Thalmann. Ofensywną sekwencję obu stron zakończyły Szwajcarki, ale tym razem na posterunku była stojąca w polskiej bramce Kinga Szemik, radząc sobie ze strzałem z narożnika pola karnego. Pajor powinna otworzyć wynik w 17. minucie. Świetne dośrodkowanie na piąty metr posłała Natalia Padilla, a kapitanka naszej kadry świetnie urwała się rywalkom, ale ostatecznie strzałem głową posłała piłkę obok słupka. W odpowiedzi świetną sytuację po drugiej zmarnowała także Reuteler i ostatecznie do przerwy goli nie było. Po przerwie gra była już nieco spokojniejsza i ostatecznie oba zespoły utrzymały czyste konto, a na pewno na pochwałę zasługują obie golkiperki, które szczególnie w pierwszej części gry pokazały się z bardzo dobrej strony. Oba zespoły już niedługo zmierzą się ponownie, bo kolejny sparing między nimi został zaplanowany na 21 lutego.