FC Barcelona w ćwierćfinałowym starciu Pucharu Króla z Realem Sociedad San Sebastian od 41. minuty grała w przewadze, po tym, jak z boiska został wyrzucony Brais Mendez. W Hiszpanii podniosły się jednak głosy, że wcześniej sędzia Jesus Gil Manzano powinien był wyrzucić... Roberta Lewandowskiego. Puchar Króla. Barcelona - Real Sociedad. Robert Lewandowski powinien był zobaczyć czerwoną kartkę?! Polak w 32. minucie zaliczył starcie ze wspomnianym Braisem Mendezem. Po tym, jak zawodnik Realu Sociedad odbił się od "Lewego", padł na murawę, jak rażony piorunem. Starał się przekonać sędziego, że otrzymał od Polaka cios łokciem w twarz. Tak to wydarzenie interpretuje część fanów Realu Sociedad w mediach społecznościowych. Sędzia Jesus Gil Manzano był jednak zupełnie innego zdania. Czytaj także: Dembele nie podał Lewandowskiemu, kończył sam. Barcelona z prowadzeniem! Co ciekawe, arbiter, który prowadził to spotkanie to ten sam sędzia, który kilka tygodni temu wyrzucił z boiska Lewandowskiego w pamiętnym meczu z Osasuną Pampeluna. W związku z wydarzeniami z tamtego spotkania "Lewy" otrzymał karę zawieszenia na trzy ligowe mecze. Zobacz: Ostro grają z Barceloną. Sędzia wygwizdany z powodu Lewandowskiego!