"Robert Enke był wyjątkowym człowiekiem" - powiedział burmistrz Hanoweru Stephan Weil, który podkreślił, że rzadko się zdarza, by ktoś miał ulicę swojego imienia już 14 miesięcy po śmierci. Weil otworzył oficjalnie ulicę imienia Enkego wspólnie z szefem klubu, którego w latach 2004-09 zawodnikiem był Enke, Martinem Kindem. W listopadzie 2009 roku Enke popełnił samobójstwo, rzucając się pod pędzący pociąg w miejscowości Neustadt am Ruebenberge. Miał 32 lata. Długo cierpiał na depresję, obawiał się, że odebrana zostanie mu adoptowana pół roku wcześniej kilkumiesięczna córeczka Leila, jeśli informacja o jego chorobie ujrzy światło dzienne. W ceremonii pogrzebowej wzięło udział 40 tysięcy osób. Piłkarz został pochowany na cmentarzu w Neustadt koło Hanoweru, obok swej dwuletniej córki Lary, która zmarła z powodu wady serca. W reprezentacji Niemiec Enke wystąpił osiem razy. Grał m.in. w Barcelonie, Benfice Lizbona, Fenerbahce Stambuł i Borussii Moenchengladbach.