Od pewnego czasu pytano nie "czy?", ale "kiedy?" Harry Kane samotnie stanie na czele klasyfikacji najlepszych strzelców w historii reprezentacji Anglii. Angielscy kibice mieli nadzieję, że stanie się to jeszcze podczas mistrzostw świata w Katarze, bo wówczas Anglicy mieliby szansę pokonać w ćwierćfinale Francuzów. Co prawda w tamtym spotkaniu Kane trafił do siatki, ale w samej końcówce przestrzelił też rzut karny i Anglicy pożegnali się z turniejem (porażka 1-2), a Kane tylko zrównał się w klasyfikacji wszech czasów z Waynem Rooney’em. Kolejną okazję do wyprzedzenia świetnego napastnika Kane dostał w czwartkowy wieczór, gdy na inauguracją eliminacji mistrzostw Europy Anglicy zmierzyli się na wyjeździe z Włochami. Kane okazję do zdobycia 54. bramki miał już w 14. minucie, jednak jego uderzenie zostało zblokowane, ale do piłki dopadł Declan Rice i wpakował ją do siatki. Kane okazję do świętowania pierwszego miejsca w klasyfikacji strzelców w historii reprezentacji Anglii miał jednak pół godziny później. W 44. minucie, po konsultacji VAR, sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką jednego z Włochów, a z 11 metrów do siatki trafił właśnie Kane i tym samym został samotnym liderem klasyfikacji wszech czasów. Drugie miejsce zajmuje Rooney (53 gole), a trzecie Bobby Charlton (49). Kane na dotarcie na szczyt potrzebował blisko ośmiu lat, bo swoją pierwszą bramkę dla reprezentacji Anglii zdobył 27 marca 2015 r. w spotkaniu z Litwą, czyli w swoim debiucie. Z kolei mecz z Włochami był dla kapitana Anglików 80. spotkaniem w reprezentacji. Anglicy o awans do mistrzostw Europy rywalizują w grupie C z Włochami, Ukrainą, Macedonią Północną i Maltą. PJ