Na Stadio Ennio Tardini po godzinie gry gospodarze prowadzili już 2:0 i dodatkowo grali w przewadze, a mimo to nie potrafili dowieźć zwycięstwa do końcowego gwizdka! Broniąca się przed spadkiem Parma objęła prowadzenie w 34. minucie. Po kontrataku Bresciano najpierw uderzył w słupek, a następnie już w światło bramki. Jednak na linii bramkowej stał Materazzi i ręką zatrzymał piłkę. Sędzia Collina skonsultował się z asystentem i pokazał obrońcy Interu czerwoną kartkę. Rzut karny na bramkę zamienił Simplicio. Inter mimo gry w osłabieniu stwarzał sobie dobre okazje, ale zarówno Vieri jak i Martins nie byli w stanie pokonać wspaniale spisującego się w bramce Parmy Freya. Po przerwie Inter nadal był stroną przeważającą, a gospodarze ograniczali się tylko do kolejnych kontrataków i w 60. minucie wyprowadzili właśnie taką akcję. Marchionni z dośrodkował z prawego skrzydła na linię pola karnego, tam skiksował Morfeo, jednak piłka dotarła na 5 metr do Gilardino, który pięknie przyjął piłkę i mimo asysty dwóch obrońców Interu zdołał tzw. "nożycami" pokonać bezradnego Cariniego. Goście z Mediolanu nie załamali się jednak takim przebiegiem zdarzeń. W 76. minucie Inter wykonywał rzut wolny z lewego skrzydła. Sinisa Mihajlovic idealnie wrzucił piłkę w pole karne, tam Ivan Cordoba wspaniale uderzył głową z 8 metrów i zdobył kontaktową bramkę. Niespełna 60 sekund później Vieri po podaniu Martinsa główkował zaledwie 20 cm od słupka. Po kolejnych trzech minutach "Nerazzurri" dopięli swego. Bonera sfaulował w polu karnym Cordobę i Collina podyktował drugą "jedenastkę" w tym meczu. Szansy na wyrównanie nie zmarnował Christian Vieri. Popularny "Bobo" pewnym strzałem z "wapna" pokonał Freya i zdobył tym samym swojego 100 gola w historii występów w barwach "Nerazzurich". Do końca nic już się nie zmieniło i w ten sposób Inter po raz 15. w tym sezonie podzielił się punktami ze swoim rywalem. Broniący tytułu AC Milan z trudem pokonał na własnym stadionie z Lazio 2:1. Na San Siro goście z Rzymu przyjechali z nastawieniem przede wszystkim nie przegrać i cel ten długo realizowali z powodzeniem. "Biancocelesti" prowadzili nawet po golu Oddo z karnego w 56. minucie. Kwadrans później swoją klasę pokazał jednak Andrij Szewczenko. Ukrainiec kapitalnym strzałem z wolnego w samo okienko doprowadził do wyrównania. Podopieczni Carlo Ancelottiego komplet punktów zapewnili sobie dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to po akcji i uderzeniu Kaki w słupek piłkę do pustej siatki dobił Hernan Crespo. Po tym meczu "Rossonerri" zbliżyli się na dystans dwóch punktów do liderującego w tabeli Juventusu. "Bianconeri" w sobotę ulegli w Palermo 0:1 i była to dla nich druga ligowa porażka z rzędu. <A href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/wlo/a?id=8639&nr=23">Zobacz wyniki 23. kolejki włoskiej Serie A</a> oraz <A href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/wlo/a/tabela">tabelę</a>