Zgodnie z tamtejszymi przepisami, jeśli nie uregulują należności, nie będą mogły wystartować w kolejnym sezonie 16 sierpnia. Najbardziej zadłużonym klubem jest El Tanque Sisley, który winny jest piłkarzom 470 tys. dolarów. W złej sytuacji są także dwa kluby z Montevideo: Nacional (400 tys.) i Penarol (150 tys.). Jak doniósł dziennik "El Pais", z problemami finansowymi zmaga się także narodowa reprezentacja. Po odpadnięciu z mistrzostw świata w 1/8 finału (porażka 0-2 z Kolumbią) jest około sześciu milionów dolarów "pod kreską". Wszyscy uczestnicy mundialu grają w zagranicznych ligach.