"Sport wygrywa z okupacją" - napisała polityk ukraińska Olga Saładucha, która o wszystkim poinformowała na swoim koncie w mediach społecznościowych. Wojna w Ukrainie. Sport jeszcze nie zginął Deputowana Ukrainy, zasiadająca w Radzie Najwyższej, przedstawiła szczegóły tego przedsięwzięcia, czyli właśnie miniturnieju piłki nożnej, który odbył się na terytorium okupowanym, w obwodzie chersońskim. - To kolejny dowód na siłę sportu, który nie może być poza polityką, gdy wróg rozszarpuje ciało naszego państwa - dodała Saładucha. Na zdjęciu, dołączonym do wpisu, widać małych chłopców i już starszych młodzieńców, którzy dumnie dzierżą w dłoniach flagi ukraińskie. Co więcej, w tym ponurym czasie wojny, potrafią nawet znaleźć w sobie siłę na uśmiech. - Podczas wielkich zawodów sportowych po zwycięstwie podnoszona jest ukraińska flaga i wszyscy czujemy się dumni z naszego kraju. Ale dzisiaj ci ludzie w małym miasteczku zasługują na tę samą sławę i szacunek. Bo nie boją się mówić prawdy w obliczu okupanta i siłą sportu demonstrują moralną wyższość nad agresorem. Dziękuję każdemu z Was! Ukraina zna, pamięta i na pewno Cię wyzwoli! Chwała Ukrainie! Chwała bohaterom! - zakończyła deputowana Ukrainy.