Od ponad trzech miesięcy wojska rosyjskie atakują Ukrainę. W wyniku wojny giną niewinni cywile, a miasta, które niegdyś były chętnie odwiedzane przez turystów, są teraz w ruinach. Wojna bez wątpienia wpłynęła także na życie sportowców. Wielu z nich postanowiło chwycić za broń i walczyć, inni natomiast wyjechali z Ukrainy, by móc bezpiecznie trenować. Roman Jaremczuk: Moi przyjaciele walczą na froncie, ja na boisku Jaremczuk przeprasza: "To była wielka pomyłka" To, co dzieje się obecnie na terenie Ukrainy odgrywa dużą rolę także w życiu Romana Jaremczuka. Piłkarz Benfiki Lizbona udzielił ostatnio wywiadu na kanale youtubowym "Prosta Czerwona". 26-latek przyznał, że przed wybuchem wojny był wielkim fanem rosyjskiego rapu. Zobacz TOP 5 bramek i interwencji z Ligi Mistrzów - obejrzyj już teraz! W 2021 roku reprezentant Ukrainy spotkał na wakacjach swojego ulubionego wykonawcę, Bastę. Panowie zrobili sobie wspólne zdjęcia, którymi pochwalili się w mediach społecznościowych. Teraz Jaremczuk żałuje swojej decyzji i zdecydował się na przeprosiny. Napastnik Benfiki wspomniał też, że wojna mocno wpłynęła także na reprezentację Ukrainy. "W kadrze słuchamy teraz wyłącznie ukraińskiej muzyki. Reprezentacja zmieniła się pod tym względem, stała się dość patriotyczna". Ukraina znów zwycięska! Piorunujące kilka minut, "szaleństwo" na trybunach