25-letni Masałow urodził się w Sewastopolu. Jest wychowankiem Dynama Kijów, ale w nim nie zadebiutował w ekstraklasie. Grał w Kołosie Kowaliówka, mołdawskim Dinamo-Auto Tyraspol. Poprzedni sezon rozpoczął w Deśnie, w które w końcu zadebiutował w ukraińskiej Premier Lidze (sześć występów). Występował też w młodzieżowej reprezentacji Ukrainy. Kilka dni temu okazało się, że odszedł z tego klubu i podpisał trzyletni kontrakt z rosyjskim FK Ufa. I już zdążył zadebiutować w meczu z Ałanią Władykaukaz. Jest jedynym zawodnikiem w kadrze z obywatelstwem ukraińskim. Z tego powodu zawrzało w Ukrainie. Najbardziej zagorzali kibice Desny znaleźli w klubowym budynku rosyjski paszport Masałowa, spalili go, a także nagrali firm. "Zrobimy wszystko, by ten potwór Masałow już nigdy nie pojawił się w ukraińskim futbolu. Zdrajco, spłoniesz w piekle razem z twoim klubem i nową ojczyzną" - mówią do zawodnika. Oświadczenie wydała też agencja menedżerska Prosta, która zaprzeczyła, by prowadziła sprawy Masałowa.