Wszystko wskazuje na to, że Polska po raz kolejny poda pomocną dłoń Ukrainie. Prezes Ukraińskiej Federacji Piłkarskiej Andrij Pawełko jest w bliskich stosunkach z prezesem PZPN-u Cezarym Kuleszą. Prezes Kulesza już kilka tygodni temu zaproponował Ukraińcom przeprowadzenie przygotowań w Polsce. Teraz PZPN idzie w sukurs Ukraińcom w organizacji meczów Ligi Narodów. Dwa mecze Ukrainy odbędą się najpewniej w Polsce Wedle terminarza UEFA Ukraina u siebie ma zagrać z Armenią 11 czerwca, a Irlandię powinna podjąć 14 czerwca. Godziny i areny nie są jeszcze znane. Oczywiście, najłatwiej by było, gdyby Ukraina mogła te mecze zorganizować u siebie, ale istnieje olbrzymie ryzyko, że do czerwca wojna się nie zakończy. Kwiatkowski: Dwa miesiące temu zadeklarowaliśmy pomoc Ukrainie Ołeksandr Petrakow: Polska jest dla nas szczęśliwa! Dla Petrakowa Polska jest szczęśliwym miejscem. Ne tylko dlatego, że schronienie w pożodze wojenne znalazło tu prawie trzy miliony Ukraińców, ale również z tego powodu, że w 2019 r. Ukraina wywalczyła u nas mistrzostwo świata do lat 20. - Polska jest dla nas szczęśliwa! W 2019 r. w Łodzi wygraliśmy tam finał MŚ do lat 20. Można wykorzystać te same stadiony, o pojemności 15 czy 18 tysięcy. One nie są wielkie, a Ukraińcy przyjdą nas dopingować - dodał selekcjoner Ukrainy. Czytaj także: Słonka: W Mariupolu zaginął słuch po lekarzu i trenerze klubu Tak sportowcy pomagają wygrać wojnę Ukrainie