"Zaprezentowano różne możliwe kalendarze obejmujące rozgrywki zarówno drużyn narodowych, jak i klubów" - napisano, ale bez żadnych konkretów. W większości krajów świata imprezy sportowe są wstrzymane z powodu pandemii, w Europie gra się jedynie na Białorusi. Koronawirus doprowadził m.in. do przełożenia mistrzostw Europy z tego na 2021 rok, co otwiera możliwość rywalizacji w innych rozgrywkach w czerwcu i lipcu, o ile sytuacja się poprawi. Niektóre ligi już teraz rozważają uznanie obecnego sezonu za zakończony, co spotyka się z oporem ze strony UEFA, która uznaje takie rozwiązanie za ostateczność. Europejska centrala groziła wcześniej nawet wykluczeniem z Ligi Mistrzów i Ligi Europy w takim przypadku. Z wtorkowego komunikatu wynika, że nie zmieniła w tej sprawie zdania, choć dopuściła możliwość dyskusji "w specjalnych przypadkach". "Wszystkie decyzje dotyczące powyższych zagadnień zostaną ogłoszone po obradach Komitetu Wykonawczego UEFA w czwartek" - poinformowano w komunikacie. Wiceprezydent UEFA Sandor Csanyi powiedział z kolei węgierskim mediom, że baraże, które mają wyłonić ostatnich czterech uczestników najbliższych mistrzostw Europy, zostaną rozegrane w październiku lub listopadzie. O przepustki na Euro wciąż walczy 16 zespołów, a jedna z nich - Irlandia, Irlandia Północna, Bośnia i Hercegowina lub Słowacja - będzie rywalem Polski w grupie E. mm/ krys/