- Nikt oprócz organizatorów nie może sprzedawać biletów na Euro 2016 - powiedział Jean-Francois Vilotte, prawnik UEFA. - Będziemy atakować nielegalne strony odsprzedaży biletów wszystkimi dostępnymi środkami - dodał. Platforma UEFA wystartuje w środę w samo południe polskiego czasu i pozwoli kibicom, którzy już kupili bilety, a ich nie chcą, na odsprzedanie wejściówek. Odkąd w czerwcu ubiegłego roku ruszyła sprzedaż biletów na Euro 2016, niektóre strony internetowe oferowały ich zakup na praktycznie wszystkie mecze, z cenami które za finał sięgały 400 euro. - Musimy ostrzec konsumentów chcących nabyć bilety na tych stronach ze względu na dwa rodzaje ryzyka: po pierwsze one sprzedają wejściówki, których nie mają, bo żadna z nich nie otrzymała odpowiedniego znaku towarowego. Kupcy mogą więc nigdy ich nie otrzymać, a nawet jak dostaną bilety, to mogę nie być w stanie wejść z nimi na stadion - stwierdził Vilotte. Platforma UEFA będzie czynna do 31 marca. Euro 2016 potrwa od 10 czerwca do 10 lipca.