Tylko zwycięstwo w ostatnim meczu turnieju z czeską drużyną Era Pack Chrudim dawało piłkarzom Akademii Pniewy awans. Niestety bardzo doświadczony czeski zespół, który był faworytem imprezy, już po dwóch minutach prowadził 1-0, a po kolejnych pięciu - 2-0. To zmusiło Akademię do gry bardzo ofensywnej. Już w pierwszej połowie trener Klaudiusz Hirsch wycofywał bramkarza zastępując go lotnym zawodnikiem w polu. Rywale bronili się jednak bardzo pewnie. W 27. minucie prowadzili 3-0 prezentując się pod każdym lepiej od mistrzów Polski. Bramka na 1-3 Mateusza Miki na krótko obudziła nadzieję na odrobienie strat, jednak czwarty gol dla Ery Pack i ukaranie czerwoną kartką Łukasza Pieczyńskiego przesądziły o porażce Akademii. Obok mistrza Czech awans do najlepszej szesnastki wywalczył belgijski Chatelineau Futsal, który w pierwszym meczu ostatniego dnia turnieju zremisował z norweskim Vegakameratene Futsal 2-2 (1-1). Delegat UEFA - Victor Beceiro: - Jestem bardzo zadowolony z organizacji turnieju. Gratuluję władzom lokalnym oraz osobom związanym z Akademią FC Pniewy. Wspaniała była atmosfera na trybunach. Również poziom sportowy turnieju był bardzo wysoki. Awansowały zespoły mające w swych składach bardzo doświadczonych zawodników. Chętnie do Polski powrócimy. Trener Akademii - Klaudiusz Hirsch: - Bardzo chcieliśmy, podobnie jak przed rokiem, awansować do czołowej szesnastki europejskiej. Decydował ostatni mecz. Choć moi zawodnicy zrobili wszystko na co ich było stać nie dali rady świetnemu zespołowi z Czech. Mecz ustawiły dwie bardzo szybko zdobyte przez rywali bramki. To była lekcja futsalu na najwyższym poziomie. Obyśmy z tej nauki wyciągnęli wnioski. Bardzo dziękuję za wspaniały doping kibicom z Poznania i z Pniew. Akademia FC Pniewy - Era Pack Chrudim 2-5 (0-2) Bramki: Mateusz Mika (29.), Frane Despotović (40., karny) - Michal Mares (2., 7.), Roman Mares (33., 38.), Lukas Resetar (27.).