Do zajścia miało dojść w ubiegły czwartek podczas meczu grupy E Pucharu UEFA Wisła - Blackburn Rovers, wygranego przez gości 2:1. Oskarżenie, na podstawie którego wszczęto śledztwo, opiera się na skardze złożonej przez angielski klub, FA (Angielski Związek Piłki Nożnej), a także raporcie prowadzącego to spotkanie Stefana Johannessona. "Biała Gwiazda" i piłkarz mieli do środy czas, aby odpowiedzieć na zarzuty. - Oboje przysięgamy, że mówimy prawdę, ale ja naprawdę nie podnosiłem rasistowskich uwag w stosunku do McCarthy'ego - zarzeka się Mijailović. Wisła, po przeprowadzeniu wewnętrznego śledztwa, także nie znalazła niczego, co by potwierdzało zarzuty.