"Miałem sygnały od jego menedżera, że chłopak niespecjalnie widzi dalszą karierę u nas" - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" Janusz Basałaj, prezes Wisła Kraków SSA. "Rozumiem, że zasmakował innych pieniędzy i innych możliwości na Zachodzie. Problem w tym, że do tej pory nie wpłynęły do nas żadne propozycje od klubów skłonnych pozyskać Nigeryjczyka" - dodał sternik "Białej Gwiazdy". Miejsce dla tego piłkarza w drużynie widzi trener Werner Liczka. "Umiejętności Kalu na pewno by się nam przydały. Oczekiwałbym od niego tylko deklaracji, że nie myśli o transferze, ale stara się grać jak najlepiej dla Wisły" - powiedział czeski szkoleniowiec. Uche wraca do Krakowa, z Wisły najprawdopodobniej odejdzie natomiast Piotr Brożek. Jak dowiedział się "Przegląd Sportowy" VfL Wolfsburg ustalił z "Białą Gwiazdą" warunki transferu definitywnego za tego piłkarza. Kluby doszły do porozumienia, ale Niemcy nie dogadali się jeszcze z samym piłkarzem i jego menedżerem Grzegorzem Bednarzem. "Trzy tygodnie temu dostałem faks od Thomasa Strunza (dyrektor Wolfsburga - przyp. red.), ale później nie było już żadnego sygnału. Czekam teraz na konkretną ofertę kontraktową. Zawarte w niej sumy powiedzą mi, jak poważnie Niemcy traktują kwestię pozyskania Piotrka" - stwierdził Bednarz. Piotr Brożek ostatnio był wypożyczony do Górnika Zabrze.