- Cieszę się, że mój agent działa skutecznie i będę miał możliwość zakosztowania egzotycznej podróży. Czas najwyższy, abym zaczął wreszcie bronić - wyznał dla "PS" Norbert Tyrajski. Latem Tyrajski był testowany w angielskim Boltonie oraz w belgijskim Lokeren, ale ostatecznie żaden z klubów nie zdecydował się zatrudnić Polaka. Zaproszenie za Wielki Mur Chińczycy przesłali do menedżera bramkarza.